(Za)gubione słowa…

Nie da się ukryć, że „pamięci podręcznej” coraz bardziej potrzebujemy…

W czasach „cyfrowej rewolucji” wszystko przybiera postać ciągu zer i jedynek poprzeplatanych algorytmami działania… już nie musimy pamiętać bo w „pamięci podręcznej” zapisujemy wszystko co dla nas ważne…

Wielofunkcyjne urządzenia mieszczące się w kieszeni załatwiają sprawę – zamiast klasycznego analogowego notesu – wygodnie, łatwo i przyjemnie ale… gdy „padnie bateria” jesteśmy „jak dzieci we mgle”… już nie mówiąc o sytuacji gdy nasze urządzenie się zepsuje lub zmieni właściciela – ktoś je przygarnie bez naszej zgody i zezwolenia…

wygodnie – do czasu…

bezpiecznie – do czasu…

Lecz przecież o „czarnym scenariuszu” wciąż myśleć zamiaru nie ma(My)…

A co ze słowami – tymi zagubionymi, gdzieś porzuconymi i zapodzianymi…(?)

Stosy karteczek rozmiarów niewielkich, a pulpit usłany plikami tekstowymi – w „komórce” również nic nikomu niemówiących katalogów przybywa… zebrać tego wszystkiego i odpowiedni kształt mu nadać już się nie uda bo wciąż przybywa tych zlepków chaotycznie zapisanych słów… wyrwane z filmów, wyciągnięte z książek, wyłuskane z artykułów… lub też „chwilowy przebłysk”, po ulotnej myśli ślad…

Czy jest jakiś sens zapisywania tego co naszą uwagę na chwilę przykuło…? Chwila zadumy, zastanowienia, a już po chwili „coś” innego absorbuje nasze zmysły… wszystkim się zając i nad wszystkim pochylić się nie zdołamy – trzeba wybierać… na jedno stawiając z innego zrezygnować musimy…

W tych blog-owych zapiskach panuje bałagan, brak spójności i logicznego ciągu się nie uświadczy mimo iż to i tak „ugładzona wersja” tego co zbierane, kolekcjonowane i na różnych nośnikach pamięci zapisane…

Pocieszają mnie słowa Albert-a Einstein-a:

„Jeżeli zabałaganione biurko jest oznaką zabałaganionego umysłu, oznaką czego jest puste biurko?”

Oznaką (po)sprzątania motywowaną wizytą gości…?

2 uwagi do wpisu “(Za)gubione słowa…”

  1. Jak nic z choroby, ” bo gdzie drwa rąbią tam wióry lecą „:) Można na początek skorzystać z 7 życiowych lekcji A.E.

    Polubienie

    1. Życie w mniejszym czy też większym stopniu z rąbania drwa polega – wszystko sprowadza się do tego aby zadowalające nas rezultaty osiągnąć i przy ów działaniach nie uszkodzić się zanadto… 😉

      Polubienie

Dodaj komentarz