Życie to tworzenie i upamiętnianie przeszłości…

Teraźniejszość stopniowo aczkolwiek niezwykle konsekwentnie staje się przeszłością lecz jednocześnie płynnie przechodzi w przyszłość…

Teraźniejszość jest punktem wyjścia do wszystkiego – w zauważalny sposób dotyczy nie tylko poszczególnych płaszczyzn czasu… Przestrzeń również okazuje się być z nią wyraźnie połączona…

Teraz „tu”, a wcześniej „tam”, za chwilę wciąż „tu”, lecz prawdopodobnym jest to, że „w zgoła odmiennym miejscu”…

Czasoprzestrzeń – czas i przestrzeń – nie zawsze czas z przestrzenią (współ)gra – czas sobie, a przestrzeń sobie…

A czy my znajdujemy się w miejscu i czasie, w którym powinniśmy lub przynajmniej planowaliśmy…? Zaskakuje nas niewspółgrające z nami miejsce, a i czas jakby odkleił się od nas…

Wspomnienia generujemy – tworzymy je łapczywie z dziejącego się czasu korzystając… Dla wspomnień żyjemy – to dzięki nim w naszej pamięci po czasie minionym zauważalny ślad pozostaje…

Starość rozpoczyna się w chwili gdy zaczynamy przykładać większą wagę do wspomnień niż do tego co dzieje się „tu i teraz”…

Czym jest życie…?

Wszystkim czego doświadczamy i tym czego doświadczyć nam się z jakiegoś powodu nie udało…

A cała reszta…? To „życie ponad stan” – doświadczone, niedoświadczone, znane, nieznane, w marzeniach wykreowane…

A po wszystkim i tak wspomnienia (po)zostaną…

Dla wspomnień żyjemy – aby „coś” po kolejnych dniach naszego życia (po)zostawało…

Teoretycznie liczyć się powinno tylko to co „tu i teraz”, a jednak najbardziej „lubimy to co już znamy”…

Znaczenie ma „dzisiaj” dziejące się „w tym konkretnym miejscu” lecz „tam” wczoraj, miesięcy, lat kilka temu działo się coś wyjątkowego co zapomnieć nam o sobie nie daje…

7 uwag do wpisu “Życie to tworzenie i upamiętnianie przeszłości…”

  1. ” Coś wyjątkowego co zapomnieć nam o sobie nie daje”… kilka lat temu szukałam filmu pod tytułem ” Kolekcjoner”… czytałam jak mantrę…bez względu na temat. „Wchodziłam” i …..bez słowa, bez komentarza ponieważ się bałam że „połknę … – , a wolność cenię sobie bardzo………Samo słowo kolekcjoner , ma jakieś wyjątkowo ciepłe zabarwienie ( jak dla mnie)… takie tez było „pisanie”, nie żebym oceniała. Życie…. cóż , samo w sobie jest cudem , więc cieszmy się każdą chwilą ….koniec każdy z nas zna. Pozdrawiam.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Wszyscy jesteśmy Kolekcjonerami Pięknych Chwil… tak długo jak z danego nam życia korzystać może(My)… końca nie widać i obyśmy jak najdłużej go nie dostrzegli… cuda dzieją się na naszych oczach, a i udział w nich ma(My) zauważalny…
      Pozdrawiam.

      Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz