„Nie będziesz miał nic i będziesz szczęśliwy…”(?)

(W teorii) „Pieniądze szczęścia nie dają…” lecz (w praktyce) biedni, biedniejsi, najbiedniejsi, a w skrajnych przypadkach nie posiadający nic – bezdomni z niewiadomych powodów swoje „nieopisane szczęście” bardzo skutecznie przed Światem i innymi ludźmi ukrywają, skrywają i się z „nim” nie obnoszą…

Oczywiście „dobra materialne” nie powinni (z)dominować naszego życia – często dzięki nim, a tak naprawdę przez nie – ów „dobra materialne” ludzie są zniewoleni… myśli krążące wokół „ich” utraty mogą skutecznie odebrać człowiekowi „radość życia”…

Problem w tym, że nie posiadanie niczego nie zapewni nam szczęścia – gdyby tak było to najbiedniejsi, a tym bardziej bezdomni byliby najszczęśliwszymi ludźmi na Świecie…

Zawarte w tytule słowa wypowiedział Klaus Schwab – założyciel „Światowego Forum Ekonomicznego” mającego na celu zniewolenie i podporządkowanie sobie ludzi wmawiając im, że posiadanie „czegokolwiek” jest złe – bo tak…

Ludzie posiadający majątek, oszczędności i „dobra materialne” nie są szczęśliwi – trudniej nimi manipulować i wpływać na to jak żyją…

„Dla dobra klimatu” nie powinniśmy korzystać z gotówki bo nie można „jej” kontrolować… trudno wyliczyć „ślad węglowy” tego co kupujemy gdy płacimy „anonimową gotówką”…

Nie tylko Klaus Schwab – Schab 😉 chce nas kontrolować… rządy bardzo wielu krajów intensywnie pracują nad CBDC (Central Bank Digital Currency) – Cyfrowy Pieniądz Banków Centralnych…

Waluta (bo tym jest obecny pieniądz) to roszczenie do emitenta – banknot (nawet) 500 złotych nie ma żadnej wartości – warty jest tyle ile uznaje się, że jest warty bo sam w sobie sprowadza się do wartości papieru, na którym został wydrukowany…

„Pieniądze elektroniczne” są roszczeniem do banku, który „je” na koncie przechowuje, przetrzymuje, pożycza i generalnie robi wszystko aby uzasadnić sens swojego istnienia…

Generalnie „większą wartość” dostrzegam w ów „bezwartościowych banknotach”, które przynajmniej „fizycznie istnieją” i awaria terminala, awaria sieci, brak zasięgu tudzież brak prądu nie sprawi, że mając na koncie miliony nie kupie (przysłowiowej) bułki będąc głodny…

Wracając do tytułu posta – Świat, a tak naprawdę „władza” dąży do tego abyśmy nie posiadali zbyt wiele – najlepiej nic, a to co posiadamy aby mogło być w łatwy sposób kontrolowane…

„Ślad węglowy” zakupów, pieniądz cyfrowy banku centralnego z terminem ważności, subskrypcje, wynajmy – masz bardzo wiele, a tak naprawdę nic nie jest Twoje…

Można…?

Oczywiście, że można…

Można tak żyć…

ale…

Są ludzie, którzy chcą mieć „coś” „na własność”…

Są ludzie, którzy chcą mieć oszczędności, które (im) nie znikną z biegiem czasu…

Są ludzie, którym nie pasuje kontrola – co robią ze swoimi „ciężko zarobionymi pieniędzmi”…

„Gotówka to wolność” i anonimowość – korzystajmy i cieszmy się z „niej” bo tak szybko odchodzi, odejdzie i jeszcze za „nią” zatęsknimy…

Ps. Schab ma 85 lat, a w tym roku będzie miał 86 lat – może doświadcza „demencji starczej” – bredzi? odbiło mu? osobiście dziadka nie szanuję… 😉

Dodaj komentarz