Ocieplenie klimatu ponownie dało o sobie znać… ;)

Ze wszystkich stron bombardują nas informacje o „ociepleniu klimatu”, a na dworze 14 stopni na minusie… hmm…

Chyba jednak osobiście „ocieplenie klimatu” definiuje inaczej…

Klimat oczywiście się zmienia i co do tego nie ma wątpliwości ale… mam takie wrażenie, że w czasie poprzedniej zimy było „cieplej” – mniej zimno…

Teoretycznie styczeń to najzimniejszy miesiąc w ciągu roku, a tym samym nie ma co się dziwić…

Jeszcze (tylko) trzy tygodnie i będzie luty czyli (teoretyczne) cieplej…(?)

Z utęsknieniem wypatruję marca, który zwiastuje i rozpoczyna wiosnę…

Za zimą nigdy nie tęsknię, a za wiosną i latem zawsze…

Czy ktoś z Was lubi i cieszy się z panującej właśnie pogody?

A może zima to Wasza ulubiona pora roku?

Dodaj komentarz